czwartek, 23 lipca 2015

REAKTYWACJA

Ponieważ tak dawno nie pisałam nigdzie i o niczym, boję się, że jak tak dalej pójdzie, to wkrótce zapomnę jak się to robi. Wiecie: nieużywany narząd zanika i te rzeczy... 

Postanowiłam zatem zacząć wielki-mały powrót od recenzji na świeżo. Pod lupę biorę książkę Uratuj mnie Guillaume'a Musso. [SPOJLERY]