poniedziałek, 17 sierpnia 2015

Nie bójcie się mówić o krzywdzie!

Ponieważ z braku laku, czyli motywacji do spięcia się z magisterką, nadrabiam książkowe zaległości, przeczytałam dzień po ostatniej recenzji następną książkę. Książkę wyjątkową, bo i historia jest wyjątkowa. Wyjątkowo zatrważająca, budząca smutek, nienawiść, zgrzytanie zębami. Ale i niemy krzyk, chętny pomóc, niestety po fakcie. I przykre wspomnienia z własnego życia...

czwartek, 23 lipca 2015

REAKTYWACJA

Ponieważ tak dawno nie pisałam nigdzie i o niczym, boję się, że jak tak dalej pójdzie, to wkrótce zapomnę jak się to robi. Wiecie: nieużywany narząd zanika i te rzeczy... 

Postanowiłam zatem zacząć wielki-mały powrót od recenzji na świeżo. Pod lupę biorę książkę Uratuj mnie Guillaume'a Musso. [SPOJLERY]